„Przejście 1977 – 2005” Jerzego Kaliny jest jednym z najbardziej udanych pomników wrocławskich po 2000 r. Stanowi dowód na to, że prawdziwe dzieło sztuki nie starzeje się, a swą niejednoznacznością pobudza do myślenia. Postacie, zapadające się w chodnik i wychodzące z ziemi po drugiej stronie skrzyżowania ruchliwych ulic Piłsudskiego i Świdnickiej, przyciągają uwagę przechodniów.
Pierwotnie była to instalacja „Pomnik anonimowego przechodnia” ustawiona w Warszawie dla potrzeb programu telewizyjnego na skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Mazowieckiej w nocy z 12 na 13 grudnia 1977 r. Formuła programu „Vox Populi”, którego twórcami byli Antoni Dzieduszycki i Jan Zielecki, przewidywała dyskusję z udziałem publiczności zgromadzonej w studiu nad tym, czy to co widzą, jest dziełem sztuki. Moderatorami dyskusji byli krytyk filmowy Zygmunt Kałużyński (oskarżyciel sztuki współczesnej) i rysownik Szymon Kobyliński (obrońca sztuki współczesnej).
Przygotowana dla potrzeb tego programu kompozycja figuralna, składająca się z 14 postaci, miała stać jeden dzień, lecz z powodu pogody niesprzyjającej rejestracji telewizyjnej stała blisko tydzień. Uznana została za przejście Jerzego Kaliny we Wrocławiuwydarzenie artystyczne roku 1977, trafiła do wszystkich opracowań dziejów sztuki współczesnej w Polsce jako nowatorskie wyprowadzenie sztuki z galerii na ulicę. Nikt nie został wobec niej obojętny: jedni widzieli w tym metaforę śmierci, inni uznawali wręcz za pomnik Powstania Warszawskiego - zejścia powstańców do kanałów lub symboliczne ukazanie odrętwienia społeczeństwa polskiego – swoistej „śpiączki chocholej” z „Wesela” Wyspiańskiego. Zakupiona przez Telewizję ofiarowana została Muzeum Narodowemu we Wrocławiu, gdzie eksponowana jest w galerii sztuki polskiej XX wieku.
Po latach datę instalacji (noc z 12 na 13 grudnia) uznano za zapowiedź stanu wojennego z 1981 r. - symbolicznego początku przejścia od komunizmu ku wolności. Zespół rzeźb na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Świdnickiej we Wrocławiu jest repliką tamtej niezapomnianej instalacji prof. Jerzego Kaliny. Teraz są to rzeźby z brązu, artysta nadał im indywidualne cechy (np. rysy twarzy swojej żony), ale pozostawił rekwizyty z dawnych lat: berety, kaszkiety, torby, teczki, butelka na mleko, dawny model wózka itp.
Z inicjatywy władz miasta „Przejście” odsłonięte zostało w nocy z 12 na 13 grudnia 2005 r. Towarzyszył temu happening: przyjazd milicyjnej suki, transmisja przemówienia Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny, koksowniki i żołnierze.
„Przejście” wzbudza nieodmiennie zainteresowanie przechodniów, pobudza ich do refleksji, a turyści chętnie się fotografują przy tych figurach naturalnej wielkości.
tekst i zdjęcia: Anna Oryńska - przewodnik po Wrocławiu